Choć opalone ciało wygląda ponętnie, to skutki przebywania na słońcu bywają dotkliwe, a ich konsekwencje mogą nas dotknąć nawet w kilkanaście lat po plażowaniu.
Dermatolodzy wciąż ostrzegają przed opalaniem, czyli świadomym wystawianiem się na słońce, bez uprzedniego zabezpieczenia skóry kremami z filtrami UV. Promienie UV uszkadzają bowiem skórę, prowadząc do jej przebarwień, które po latach mogą przeistoczyć się w nowotwór. Warto pamiętać, że słońce wysusza i prowadzi do szybszego starzenia się ciała.
Tak więc coroczny efekt pięknej „czekoladki” nie opłaca się, bo za kilka lat amatorki słońca będą po prostu wyglądały starzej od swoich rówieśniczek, które z uroków lata korzystały ostrożniej. Plażowanie jest najbardziej niebezpieczne między godziną 11.00 a 15.00. W każdym jednak czasie powinniśmy używać kremów z filtrem ochronnym.
Wysokość filtra (trzeba pomnożyć go dziesięć razy) warunkuje, ile czasu możemy przebywać na słońcu. Wybierając odpowiednią emulsję należy kierować się karnacją skóry oraz warunkami klimatycznymi. Wiadomo, że jasna cera potrzebuje wyższych filtrów, a podróż do Turcji bez odpowiedniego zabezpieczenia skóry jest groźniejsza niż przebywanie na słońcu w polskim mieście.
Fot. Pixabay.com