Producenci odpowiadają na coraz większe zainteresowanie Polaków dietą roślinną. Oferta takich produktów systematycznie się poszerza.
Wegetarianizm coraz popularniejszy
Pandemia koronawirusa wpłynęła na konsumenckie trendy – Polacy chętniej teraz dbają o zdrowie, w tym o swoją codzienną dietę.
Rzeczpospolita pisze, że już co trzeci konsument ogranicza spożycie mięsa (dane z badania GfK Polonia). Sprzedaż produktów mięsnych spadła znacznie w ciągu 3 lat – aż o 7,5 proc. Z kolei zainteresowanie ich roślinnymi zamiennikami rośnie – o 30 proc. wzrosło zainteresowanie nabiałem.
Roślinne zamienniki stanowią raptem 0,3 proc. całego koszyka zakupowego, ale jednak ta grupa produktów poszerza się szybko – w tempie błyskawicznym. Producenci systematycznie poszerzają ofertę zamienników roślinnych.
Zamienniki mięsa
Fasola, ciecierzyca, soczewica, tofu, bakłażan, soja, brokuł czy kalafior sprawdzą się jako alternatywa mięsa w diecie wegetariańskiej. Zastąpienia go to częsty problem dla osób na diecie wegetariańskiej. Jako alternatywa jest też sojowe mielone, klopsiki wegetariańskie, tofu, grzyby, tempeh czy seitan. Świetnie sprawdzają się także sery – na grill czy do pieczenia albo do sałatek.
Warto dodać, że soja zawiera niemal 50 proc. większą gęstość odżywczą niż kurczak. Poza tym soja i tofu są bogate w niezbędne kwasy tłuszczowe – z grupy omega-6 i alfa-linolenowy z grupy omega-3.
Tempeh wywodzi się z kuchni indonezyjskiej. To idealny substytut mięsa i innych produktów odzwierzęcych dla wegetarian i wegan. Jest produkowany z całych ziaren soi, które następnie są poddawane procesowi fermentacji. Namoczone ziarna soi gotujemy z dodatkiem substancji zakwaszającej.
Potem się je odcedza i suszy, a następnie dodaje starter z zarodnikami. Teraz czas na inkubację – trwa ona około 24-36 godzin w temperaturze 30-42°C. Tempeh zawiera cenne substancje odżywcze, m.in. żelazo, łatwo przyswajalne białko i witaminy z grupy B.
fot. Alexey_Marcov / Pixabay