Zima na rowerze

Miłośnicy dwóch kółek nie schodzą z roweru niezależnie od pory roku. Dla nich szczególnie istotne powinno być odpowiednie ubranie – oczywiście warstwowe.

Nie przesadzajmy jednak z ilością „cebulki”, aby nie krępować ruchów. Pod spodnie (nieprzemakalne i nieprzewiewne) załóżmy cienkie spodnie od dresu, kalesony lub bawełniane rajtuzy. Na górę wystarczy podkoszulek z długim rękawem, ocieplana bluza i kurtka. Pod kask czapka, na ręce rękawiczki, a na nogi podwójne skarpetki.

Warto pamiętać o tym, że najbardziej odczuwalnym zimnem jest nie sama niska temperatura, ale wiatr, który potęguje chłód, zaś w czasie jazdy najmocniej marzną dłonie i stopy. Jedyną częścią ciała, której nie osłonimy podczas zimowych spacerów i przejażdżek rowerowych jest twarz.

Narażona na kontakt z mrozem i suchym powietrzem łatwo może ulec podrażnieniu. Podstawą do jej pielęgnacji są tłuste kremy, chroniące przed utratą wilgoci. Nie zapominajmy także o oczach, zabezpieczając je przed zimowym słońcem okularami z odpowiednim filtrem. 

Fot. Pixabay.com